W Albanii większość najwyższych terenów nadal pozostaje nietknięta ludzką ręką...
Pomimo szybko rozwijającej się strefy turystycznej oraz wielu parków narodowych przygotowane szlaki turystyczne to zdecydowana rzadkość. Najlepiej przygotowanym rejonem są tereny Gór Północnoalbańskich, inne nazwy tego pasma to Góry Przeklęte oraz Albańskie Alpy z najwyższym szczytem Maja e Jezercës(2694 m n.p.m.). To właśnie tam odnajdziemy tarasy widokowe, pensjonaty oraz liczne oznakowania - czyli wszystko to co potrzebne jest osobom, które nie są specjalistami w górskich wędrówkach a chcieliby podziwiać piękno natury najbardziej znanych gór Albanii. Wiele osób decyduje się na przejścia również od strony Valbony w okolicy której znajduje się jedna z najpiękniejszych dolin w kraju. Sama nazwa “przeklęte” podpowiada nam, że nie są to łatwe tereny, Maja e Jezercës została oficjalnie zdobyta dopiero w 1929 roku.
Dobrą infrastrukturą może pochwalić się również góra Dajti w pobliżu Tirany, gdzie można wjechać kolejką górską. Cała okolica została pomysłowo zagospodarowana - restauracje, pole do mini golfa, park przygód, dodatkowo organizowane są piesze i rowerowe wspinaczki na szczyt góry.
Miejscem niepodobnym do innych w Albanii jest Korꞔa - zimowa stolica kraju orłów. Galiczica to pasmo gór znajdujące się w okolicy miasta serenad, tamtejsze szczyty są zdecydowanie łagodniejsze, znajduje się tam również kilka jezior, z których najważniejsze to Prespa oraz jezioro Ochrydzkie. W Dardhë leżącej pod Korczą znajdziemy też ośrodek narciarski.
Najwyższym szczytem Albanii jest Korab(Mali i Korabit), którego wysokość to 2764 m n.p.m.., jest on ulokowany dokładnie na granicy albańsko-macedońskiej. Wejście na sam szczyt jest zdecydowanie czasochłonne - niedoświadczeni wspinacze muszą nocować po drodze, rozbijając namiot na łonie natury. Samo wejście uznawane jest za dosyć łagodne i bezpieczne.
Przemieszczając się na południe nie sposób wspomnieć o górze Tomor(Mali i Tomorit) w pobliżu Beratu. Tutaj na sam szczyt prowadzi nas droga, która jest używana również przez pielgrzymów. Tomor jest świętym miejscem dla wielu Albańczyków - zarówno chrześcijanie jak i bektaszyci wybudowali tam swoje świątynie. Chrześcijanie odwiedzają, górę najczęściej 15 sierpnia, następnie od 20-25 czas na pielgrzymki przypada bektaszytom, na samym szczycie góry została wybudowana tekke czyli świątynia wyznawców odłamu islamu. Historia oraz legendy są zdecydowanie starsze niż te dwie religie, badacze uważają, że już Ilirowie uznawali Tomor za miejsce święte. Sama nazwa nazwa nawiązuje do ojca wszystkich bogów, którego imię to Baba Tomor.
Kolejnym przystankiem powinna być Lunxhëria, której okolice są prawdziwym skarbcem archeologicznym. To w tej okolicy odnajdziemy sławną Gjirokastrę czy Antygoneę wybudowaną przez króla Pyrrusa dla swojej ukochanej żony.
Chcąc połączyć widok morza oraz gór trzeba zapoznać się z górami Malet e Vetëtimës(w dosłownym tłumaczeniu - góry piorunowe) u podnóży których wypoczywał sam Juliusz Cezar, teren ten został wspomniany w mitologii greckiej jak i dziełach Ptolemeusza. Pasmo rozciąga się na długość około 100 km zaczynając od półwyspu Karaburun a kończąc się w okolicach Sarandy. Najwyższym szczytem jest Maja e Çikës, tam również ulokowana jest słynąca z przepięknych widoków przełęczy Llogara, w okolicy której znajdziemy kilka oznaczonych szlaków.
Panoramy, krajobrazy i natura w albańskich górach są unikatowe, warto je odwiedzić chociaż z niższych punktów. Wybierając się na wysokogórskie wędrówki należy mieć na uwadze, że często mogą występować problemy z zasięgiem a tereny są dzikie. Warto wybierać dobrze oznaczone oraz często używanie szlaki jeśli nie mamy dużego doświadczenia. W sieci pojawia się coraz więcej ofert na wspinaczki z osobami znającymi doskonale dane tereny, warto również popytać wśród miejscowych gdzie możemy się wybrać by nie zabłądzić i nie wkroczyć na niepożądane lub znajdujące się na granicach państw tereny.